Fish pie i piwo z Titanica

Myślę o tym przepisie odkąd moja przyjaciółka uraczyła mnie fish pie podczas moich wakacji w Irlandii Północnej. Tak, jest to jedno z tych dań, o których czasem myślę... Jest w nim coś ciepłego, wspaniale domowego i jakby leniwego. A do tego jest pyyyyszne!

Fish pie ma to, co lubię najbardziej, czyli słuszną ilość masła i miłe ziemniaczki. W ogóle to myślę, że purée ziemniaczane jest tak dobre, że pewnie jest zakazane w niektórych krajach. Myślę, że może uzależniać, a do tego odkryłam, że zjedzenie znacznych ilości ma ogromny wpływ na zdolności psychomotoryczne.

Składniki:

400 g dorsza

500 g ziemniaków

100 ml śmietanki

1 mała cebulka

szczypiorek

2 jajka

100 g masła

1 łyżka musztardy

sól

gałka muszkatołowa

cheddar

Na początek obieramy ziemniaki i kroimy je w plastry, żeby szybko zmiękły. Ja gotuję je na parze, bo z jednej strony zachowują cały smak, a z drugiej na parze ziemniaki gotują się dość szybko.

Na patelni, na małym ogniu rozpuszczamy 50 g masła. Jeżeli ognień będzie zbyt duży, to masło zacznie się palić, więc zalecam cierpliwość. Następnie na tym oto masełku trzeba zeszklić posiekaną drobno cebulę. Dodajemy śmietankę i mieszamy aż lekko zgęstnieje. Potem zdejmujemy patelnię z gazu i dodajemy musztardę, sól, szczypiorek i starty cheddar.

Ziemniaczki się nam gotują, a my robimy trik z rybą. Wiele osób narzeka, że fish pie wychodzi im wodnisty, szczególnie jeżeli używają mrożonej ryby. Na szczęście jest na to sposób! Wystarczy rybę włożyć do piekarnika nagrzanego do 100 st. C na ok 10 minut.

Rybka puści nam trochę wody i wtedy nie będziemy musieli się już martwić o to, że zamiast paja wyjdzie nam ciapka rybna. Wodę z ryby można dodać do śmietanowego sosu i odparować lub wylać (będzie jej ok. pół szklanki).

Rybę dzielimy na mniejsze części i dokładamy do sosu śmietanowego.

Ugotowane ziemniaki ugniatamy aż nie będzie większych kawałków, dodajemy pozostałe 50 g masła, sól, dwa żółtka jajka oraz minimum pół gałki muszkatołowej. Wszystko mieszamy.

Następnie w naczyniu żaroodpornym robimy warstwowy torcik. Na samym dole wykładamy rybę, a na niej równo purée. Można ziemniaki ponakłuwać widelcem, żeby dać ujście zgromadzonemu powietrzu. Na samym wierzchu posypujemy startym cheddarem.

Pieczemy przez 20 minut w temperaturze 200 st. C i wyciągamy aż ziemniaczano-serowa skórka zbrązowieje. Przed podaniem trzeba odczekać ok. 10-15 minut, żeby paj się ukonstytuował i nie rozwalał się przy podawaniu.

Wybór piwa w tym wypadku jest raczej oczywisty. Jak wyspiarska kuchnia, to wyspiarskie piwo. Jak ryba, to coś delikatnego. Czyli Pale Ale. Z ciekawostek - jeżeli będziecie jedli fish pie w Irlandii Północnej, to koniecznie poszukajcie Bass Pale Ale, które było serwowane na Titanicu. Nie wiem czy wiecie, ale własnie w Belfaście Titatnica zbudowano! Jest tam muzeum, magnesy i DVD z filmem do nabycia. Czego chcieć więcej?