top of page

BRzuch

piwny

Food & Beer pairing

Burger: double decker z suszonym schabem

  • brzuchpiwny
  • 14 sty 2018
  • 2 minut(y) czytania

Bardzo długo zabierałam się za suszenie mięsa i w końcu się udało. Okazało się to dużo prostsze niż myślałam, a efekty przerosły moje oczekiwania. Na pierszy ogień poszedł schab, który okazał się fatastyczny zarówno jako przekąska jak i dodatek do dań, np. burgerów. Tym razem zrobiłam double decker w wersji XL i przyznam, że był... boski!

O suszonym schabie napiszę szerzej innym razem a jeżeli tymczasem chcielibyście przygotować taki rarytas w domy, to przepis znajdzecie np. tutaj.

Do suszenia wystarczy ładny kawałek mięsa, sól, lodówka i niestety ogromna cierpliwość. Jeżeli jednak nie macie suszonego schabu i nie chce Wam się na niego czekać aż 21 dni, to w tym przepisie możecie użyć też szynki parmeńskiej czy innej dojrzewającej wędliny, choć przyznam, że suszony schab wart jest zachodu!

 

Składniki:

600 g mielonej wołowiny

ząbek czosnku

1 łyżeczka papryki wędzonej

świeżo mielony pieprz

sól

czerwona cebula

sałata

cheddar

sos BBQ

majonez

bułka hamburgerowa

 

Zaczynamy jak zwykle od przygotowania wszystkich składników. Mięso mieszam z przyprawami i czosnkiem, a następnie porządnie wyrabiam. Formuję płaskie burgery o wadze ok. 300 g. Mięso musi być dobrze wyrobione, bo inaczej będzie się rozpadać podczas smażenia. Na jedną kanapkę potrzebne są dwa takie kotlety.

Cebulę kroję w krążki, schab i cheddar w plastry. Oczywiście możecie dodać dowolny inny ser żółty, ale cheddar ma tę zaletę, że fantastycznie się topi, ale nie ciągnie się. Ma do tego wyrazisty, ale nie dominujący smak.

Burgery smażę na mocno rozgrzanej patelni i robię to tak, że przysmażam je na brąz najpierw z jednej strony, a potem obracam i na jednym z kotletów kładę ser.

Kiedy są pięknie usmażone z obu stron, kładę je na sobie tak, że ser jest pomiędzy dwoma mięskami. Dzięki temu będzie cudownie rozpuszczony i długo taki pozostanie. Takie rozdzielanie burgera na dwa płaskie kotlety ma jeszcze jedną zaletę - mamy dwa razy więcej pełnej smaku burgerowej skórki! O mamo! Moje ślinianki!

No i cóż - bułkę smarujemy tym, co mamy - u mnie sos HP i majonez. Na tym układamy pyszną piramdkę z mięsa, cebuli, suszonego schabu i sałaty. Schab kroimy cieniuteńko, bo jest bardzo wyrazisty! Bułeczkę oczywiście dobrze lekko przypiec. Do tej mega bomby kalorycznej wybrałam piwo lekkie i orzeźwiające, czyli black currant sour ale. Myślę, że wszystkie lekkie, kwaśne piwa z aromatami czerwonych owoców fajnie sprawdzą się w tym połączeniu.

Na zakończenie takiej uczty polecam położyć się na pół godzinki ;)

Comments


Ostatnie posty

© 2016 by Brzuch Piwny. Proudly created with Wix.com

bottom of page