top of page

BRzuch

piwny

Food & Beer pairing

Smalec z jabłkiem

  • brzuchpiwny
  • 19 lut 2017
  • 1 minut(y) czytania

U mnie w domu nie jadło się smalcu. Skwarki owszem, ale smalcu nie. Z dzieciństwa pamiętam tylko jeden raz kiedy rodzice zrobili smalec - z twardymi skwarkami z boczku i cebulą. Dla dziecka, które takich rzeczy na co dzień nie widywało to było trochę jak inny świat, złamanie "zdrowych" zasad. Był to zupełnie inny smalec niż ten, który postanowiłam zrobić, bo wiecie co... nigdy wcześniej nie jadłam smalcu z jabłkiem i byłam wielce ciekawa jak smakuje!

No ale może koniec tych zwierzeń. Do smalcu potrzeba dużo cierpliwości, bo słoninka musi wytapiać się równomiernie i musi zmięknąć tak, żebyśmy nie natrafili potem na gumowatą bryłę tłuszczu. Smalec ma się dobrze smarować i nie pachnieć spalenizną.

 

Składniki:

1 kg słoniny

3-4 małe cebule

2 jabłka

20 dkg wędzonki

 

Jak nie trudno się domyślić słoninę kroimy lub mielimy. Krojenie zajmuje długo, bo potrzebne są małe kosteczki. Niestety jestem na dorobku i nie mam jeszcze maszynki do mielenia, ale kto wie... może już niedługo się jej dorobię.

Słoninę wytapiamy na dużym palniku, ale na minimalnym ogniu aż lekko zbrązowieje i zmięknie. Potem dodajemy drobno pokrojone cebulę, jabłka i wędzonkę.

Czekamy aż wszystko zmięknie i przelewamy smalczyk do odpowiednich naczyń. Niestety nie mam zdjęć efektu końcowego, ale wierzcie, że był doskonały.

Jakie piwo do smalcu? No cóż... jeżeli nie ma wódki z ogórkiem kiszonym pod ręką, to zdecydowanie idźmy w coś mocno chmielonego - IIPA lub West Coast IPA idealnie przepłuczą gardło przez kolejną porcją. Dzięki temu będzie można zjeść więcej. Pytanie tylko czy to dobrze?

Comentários


Ostatnie posty

© 2016 by Brzuch Piwny. Proudly created with Wix.com

bottom of page